Partner serwisu
Intermodal i logistyka

Fuszerka na Centralnym. Wykonawcy grożą kary?

Dalej Wstecz
Partner działu

Aarsleff

Data publikacji:
04-01-2012
Tagi:
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Kolejowy / Rynek Infrastruktury

Podziel się ze znajomymi:

INTERMODAL I LOGISTYKA
Fuszerka na Centralnym. Wykonawcy grożą kary?
Fot. Rynek Kolejowy
29 grudnia 2011 po raz kolejny zwołano komisję odbiorową, która oceniała jakość wykonania remontu warszawskiego Dworca Centralnego. Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy“ inwestycja nie została odebrana, ponieważ komisja znalazła wady wykonawcze i projektowe, które firma PORR musi usunąć. Za każdy dzień zwłoki wykonawca musi zapłacić wysoką karę.

Rewitalizację Dworca Centralnego rozpoczęto latem 2010 roku. Remont miał zakończyć się 30 grudnia roku 2011. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Rynek Kolejowy“. 29 grudnia zwołano komisję odbiorową, której zadaniem było zweryfikowanie jakości przeprowadzonej modernizacji, zgodności wykonania z projektem i założeniami SIWZ, a w konsekwencji podpisanie protokołu odbioru.


Nie podpisali protokołu, bo były błędy wykonawcy

 

Według naszych informacji protokół nie został podpisany. Na Dworcu Centralnym wykryto sporo błędów i niedociągnięć wykonawczych. Chodzi m.in. o wszystkie balustrady, znajdujące się w holu głównym – wzdłuż schodów prowadzących na poziom obu antresol i na samych antresolach – oraz balustrady ulokowane w galeriach handlowych i przy zejściach na perony. Pierwotny projekt zakładał całkowitą wymianę konstrukcji balustrad wraz z wypełniającymi je szybami, tymczasem konstrukcje pozostały niemal niezmienione, a zamontowane w nich szyby nie odpowiadają normom bezpieczeństwa zawartym w przepisach prawa budowlanego. Komisja miała zastrzeżenia zarówno co do sposobu zamocowania szkła, jak i do jego grubości oraz rodzaju użytego materiału. Według informacji, jakie uzyskaliśmy, szkło montowane w balustradach ma 4-8 mm grubości, a ze względów bezpieczeństwa powinno mieć minimum 10.

 

Jest również problem w kwestii mocowania szkła – według naszej informacji ramki, w których jest ono osadzone, nie gwarantują tego, że zamontowane w nich szyby nie wypadną. Ulokowano je „na wpust” pomiędzy dwoma płaskownikami, bardzo płytko – co może grozić niebezpieczeństwem łatwego wypchnięcia – zaś według projektu szyby powinny być przewiercane i mocowane do konstrukcji śrubami. Zamontowane szkło jest na dodatek laminowane, a powinno być hartowane i rozpadać się na drobne kawałki, jak szyby samochodowe. Uwagi inwestora wynikają z zapisów polskiej normy pochodzącej z 2009 roku.

 

Komisja miała także zastrzeżenia co do jakości wymiany elementów posadzkowych oraz kwestionowała sposób doczyszczenia posadzek – celem projektu było doprowadzenie posadzek dworca do stanu pierwotnego, a wielu częściach dworca ten warunek nie został osiagnięty. Po stwierdzeniu pierwszych błędów komisja przerwała dalszy odbiór, więc oficjalnie nie wiadomo, czy są to wszystkie „niedociągnięcia" w rewitalizacji budynku. Dowiedzieliśmy się jednak, że uwag zleceniodawcy remontu jest dużo więcej, a dotyczą zarówno stosowania niewłaściwych materiałów, jak i wykonawstwa.

Błędy trzeba naprawić, a licznik bije

Problem z wymianą szyb we wszystkich balustradach na Dworcu Centralnym może mieć przede wszystkim wykonawca – firma PORR Polska. Z informacji, jakie uzyskał „Rynek Kolejowy“ wynika, że takich błędów nie da się usunąć w ciągu kilku dni. Potrzebne są duże ilości szkła, zmiana mocowań, a przede wszystkim – nowy projekt wykonawczy. Szkło trzeba dodatkowo zamówić w hucie, poczekać na realizację zamówienia i wreszcie – przeprowadzić wymianę. Firma PORR musi zatem szybko uporać się z naprawą, ponieważ za każdy dzień zwłoki z zakończeniem remontu wykonawca, zgodnie z warunkami umowy, ma płacić karę w wysokości ponad 100 tys. zł dziennie.

 

PKP SA nie potwierdza, PORR zaprzecza

 

Członek zarządu PKP SA Romuald Bosakowski nie potwierdził naszych informacji: - Kary byłyby naliczane w przypadku, gdybyśmy nieterminowo odebrali dworzec i gdyby pojawiły się usterki, które nie pozwalają na odbiór budynku, a w tej chwili nie mam żadnych takich informacji. Trwają procedury odbioru - to wszystko, co mogę powiedzieć na ten temat – powiedział Romuald Bosakowski. Paulina Jankowska z PKP SA zaznaczyła tylko, że trwają przewidziane prawem procedury odbiorowe. Biuro prasowe grupy nie udzieliło nam żadnych informacji odnośnie do nieprawidłowości związanych z remontem Dworca Centralnego.

Andrzej Rogiński, członek zarządu PORR - wykonawcy renowacji Dworca Centralnego, nie chciał wypowiadać się w kwestii złego doboru materiałów użytych przy realizacji projektu. - Ostatni element Dworca Centralnego przekazano 20 grudnia i w tym dniu nie było żadnych zastrzeżeń dotyczących szkła, z którego wykonane są balustrady. Rogiński powiedział też, że nic mu nie wiadomo na temat kar umownych związanych z niedotrzymaniem terminu budowy dworca.

 

A jednak były nieprawidłowości

 

Z kolei Jacek Prześluga, były członek zarządu PKP SA, odpowiadający za rewitalizację polskich dworców, potwierdził nam fakt, że do końca roku nie dokonano odbioru końcowego dworca. – Piłka jest po stronie wykonawcy, projektantów i firmy pełniącej funkcję inspektora nadzoru – dodaje Prześluga. – Im wcześniej skończą remont, tym mniejsze kary będą musieli zapłacić. Mam nadzieję, że komisja odbioru oraz zarząd PKP SA nie ugną się i nie uznają, iż dla świętego spokoju całą sprawę należy potraktować jako marginalną i uznać niezgodne z przepisami wykonawstwo jako usterki, które można usunąć po zakończeniu budowy. Inwestor zamawiał kompleksowy remont dworca zgodny z warunkami projektowymi, zgodny ze specyfikacją zamówienia oraz polskimi normami – i tylko taki dworzec powinien odebrać. Z mojej wiedzy wynika, że odbiór końcowy może potrwać nawet do końca miesiąca, z uwagi na długość procesu usuwania wad, ale też z powodu konieczności dokonania oceny wszystkich elementów wykonawczych. Ich jakość generalnie można uznać jako zadowalającą, ale wiele szczegółów lub rozwiązań zamiennych nadaje się do ponownej weryfikacji.

 

Z informacji „Rynku Kolejowego” wynika, że pierwsze prace związane z usuwaniem błędów wykonawczych rozpoczną się w połowie miesiąca. Oznacza to, że PORR musi się liczyć z karami sięgającymi łącznie 1,5-3 mln złotych.

Partner działu

Aarsleff

Tagi:
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Australia: 80-letnie ruchome schody stały się dziełem sztuki

Intermodal i logistyka

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Australia: 80-letnie ruchome schody stały się dziełem sztuki

Intermodal i logistyka

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5